Strony

środa, 28 grudnia 2011

Lęk przed fobiami

Ten wpis miał być wspomnieniem rozmowy ze Szkła Kontaktowego, w której Artur Andrus został zapytany o to, co sądzi na temat raportu Komisji Europejskiej (lub innej szacownej instytucji europejskiej - nieważne), w którym była mowa o zarzutach ksenofobii i homofobii wobec Polski. - Czy zarzucono również arachnofobię? - zapytał Andrus. O masowych protestach, żądaniu zwolnienia Andrusa formułowanym w gremiach i środowiskach i potępieniu, z jakim ta wypowiedź się spotkała we wszystkich niemal mediach, nie napiszę nic, bo nic takiego się nie wydarzyło. Wróćmy do fobii. Komisji Europejskiej można by zarzucić fobofobię, czyli lęk przed fobiami. Wymyśliłem to sam, ale oryginalny w tym nie byłem, bo tutaj można znaleźć dużo więcej o fobiach. Na wszelki wypadek, gdyby link się zdezaktualizował, przytoczę parę przykładów.
  • Aibohphobia - lęk przed palindromami. Lęk przed palindromami, którego nazwa jest sama w sobie palindromem?
  • Anatidefobia - lęk przed byciem obserwowanym przez kaczkę.
  • Barofobia - lęk przed grawitacją. Konkretniej: lęk przed upadkami, urazami spowodowanymi jedynie siłą grawitacji, bądź wręcz przeciwnie - nagłym jej zanikiem.
  • Genufobia - lęk przed kolanami. Brzmi durnie, chyba, że te kolana są z tych, które lądują z dużą siłą na waszym brzuchu.
  • Luposlipafobia - lęk przed byciem gonionym przez wilki wokół stołu kuchennego, w skarpetkach, po świeżo wypastowanej podłodze.
  • Seskipedalofobia - lęk przed długimi słowami. W tym przed inną nazwą tego syndromu, ukutą przez Johna Tickle'a w Brainiacu - Hippopotomonstrosesquipedalofobia.
To pochodzi z portalu Widelec.pl, który chyba jest zabawny. Jako próbkę zamieszczę obrazek z nieprzyzwoitym bałwankiem. Więcej tutaj.


Mam wrażenie, że inny mój wynalazek - izmizm, czyli tendencja ujmowania czego się da w -izmy, jest oryginalny. Wprawdzie występuje w youtube, ale chyba nie w takim znaczeniu. Wymyśliłem też sam heterofobię, jako lęk przed osobami heteroseksualnymi. Ale to nie jest nic oryginalnego, bo pojawia się w wikipedii. A jeśli jeszcze chodzi o homofobię, to w miarę wykształcona osoba około stu lat temu rozumiałaby to jako lęk przed jednorodnością, a typowym jej objawem byłaby panika dwóch kobiet, które przyszły na raut w jednakowych kreacjach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz